Minister finansów, profesor Grzegorz Kołodko , odwiedził Świdnicę.
W programie spotkań znalazło się także spotkanie z przedsiębiorcami świdnickimi. Ze względu na niezwykły dzień – był to niedziela – także harmonogram spotkań odbiegał od zwyczajowych. Świdnickiego Forum Gospodarcze rozpoczęło się o… 8.45. Mimo tak wczesnej pory frekwencja dopisała.
„Jeżeli na 200 ofert pracy w jednym z waszych przedsiębiorstw zgłaszają się cztery osoby chętne, to jest to straszne. Rozpieszczać można jedynie kobiety, a i to nie za długo, bo to drogo kosztuje/ W innych przypadkach trzeba dać ludziom wędkę, a nie rybę” – komentował ostro bierność byłych górników wałbrzyskich.
Podczas spotkania minister przekonywał przedsiębiorców, że jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. Chwalił poczynania obecnego rządu, ganił i krytykował poprzedników. Zapewniła, że inflacja i podatki będą spadać, zaś dochody ludzi będą rosnąć. Wicepremier deklarował, że będzie czynił starania o procentowy wzrost dochodu gminy w podatkach od osób fizycznych i prawnych. Prezydentowi Świdnicy Adamowi Markiewiczowi obiecał przyspieszenie przyznania środków na zagospodarowanie mienia posowieckiego. Zapowiedział także utworzenie w Wałbrzychu Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Wpis do księgi:
„Wszystkim mieszkańcom Świdnicy z podziękowaniami za wszystko, co czynią dla siebie, miasta, Polski oraz z najlepszymi życzeniami.”