– Chcę być prezydentem przewodnikiem – mówił goszczący 30 marca w Świdnicy Andrzej Olechowski, były minister finansów w rządzie Jana Olszewskiego i minister spraw zagranicznych w rządzie Waldemara Pawlaka, a dziś niezależny kandydat na prezydenta RP.
– Bezpośredni wpływ na wynik wyborczy ma liczba uściśniętych rąk – mówi bez ogródek kandydat i dodaje, że przed nim ciężka praca, by wejść do drugiej tury wyborów. – Ale to nie jest nieosiągalne – podkreśla, przypominając swój wynik w wyborach prezydenckich w 2000 roku. – Dziś muszę zebrać ponad cztery miliony głosów, aby wejść do drugiej tury. W poprzednich wyborach udało mi się zebrać ponad trzy. Z kim Andrzej Olechowski chciałby przejść do drugiej tury? – Każdy kandydat jest trudny – mówi. – Ale w przypadku każdego wiemy też, jaki model prezydentury proponuje. Ja chcę rozwinąć model przewodnika. Gość podkreśla, że jednym z jego priorytetów jest wsparcie przedsiębiorców. – Chcę być patronem przedsiębiorczości w Polsce – mówi.
Andrzej Olechowski odwiedził Świdnicę na zaproszenie Stowarzyszenia Przedsiębiorców i Kupców Świdnickich w ramach Świdnickiego Forum Gospodarczego. – Przyjeżdżam do Państwa jak do siebie. Sam jestem przedsiębiorcą, od lat prowadzę działalność gospodarczą – mówił w czasie forum. – Chciałbym, aby tacy ludzie jak Państwo, przedsiębiorcy, zaangażowali się, bym został wybrany na prezydenta, bo druga taka szansa, żeby ekonomista startował w wyborach prezydenckich, nieprędko się powtórzy – żartował. Zdaniem gościa ŚFG, w Polsce jest obecnie zły klimat wokół przedsiębiorczości, chociaż jednocześnie jesteśmy dumni z tego, że Polska jest zieloną wyspą na kryzysowej mapie świata. – Ale to właśnie przedsiębiorcy przeszli przez ten kryzys suchą stopą, podczas gdy firma pod nazwą Polska spółka z ograniczoną odpowiedzialnością poradziła sobie fatalnie. Dlatego nie może być tak, że politycy wstydzą się przedsiębiorców – podkreślał gość.
Za najważniejsze dla siebie jako przyszłego prezydenta Andrzej Olechowski uważa trzy projekty. Po pierwsze – prezydent powinien być patronem przedsiębiorczości, po drugie – być patronem równych praw kobiet i mężczyzn, po trzecie – być patronem społeczeństwa obywatelskiego. Sam o sobie mówi, że jest kandydatem obywatelskim. A czy Polska jest na takiego gotowa? – Zobaczymy, czy Polacy utknęli przed telewizorami i oglądają serial pod tytułem „POPiS”, gdzie aktorzy są kiepscy, gdzie wiadomo, co będzie w kolejnym odcinku, jednak oglądają go, bo chcą wiedzieć, jak się skończy – mówi Andrzej Olechowski.
Anita Odachowska
Nasz gość o…
…służbie zdrowia
– Służbę zdrowia można dziś porównać ze sklepem mięsnym w czasach Peerelu. Wszyscy stoją w kolejce: pacjenci do lekarzy, lekarze do Narodowego Funduszu Zdrowia, NFZ – do ubezpieczyciela. Dlatego nie ma lepszego lekarstwa jak wprowadzenie konkurencji pomiędzy ubezpieczycielami.
…parytetach
– Parytety, nawet jeśli nic nie rozwiążą, mają znaczenie symboliczne. Kobiety były przez wieki ściągane w dół. Dlatego teraz trzeba to sztucznie wyrównać, na siłę wyciągnąć je do góry. A potem – już się samo będzie toczyło.
…zmianie Konstytucji
– Jak się otworzy okno, to muchy wpadną. Jak już otworzymy Konstytucję, to potem znajdziemy tam jakiś przecinek, który trudno zinterpretować albo inne niechciane zapisy. Tymczasem taka forma Konstytucji uczy nas współpracy, czego Polacy nie potrafią.
…Okrągłym Stole
– Zawsze gdy ktoś pyta mnie o sensowność Okrągłego Stołu, mówię takiemu człowiekowi, żeby poszedł na cmentarz i sprawdził, czy tam są jakieś ofiary Okrągłego Stołu. Nie ma, a więc był sensowny.
