Bogusław Solima – specjalista w branży kamieniarskiej, który swoje umiejętności i wiedzę poparł tytułem doktorskim, uzyskanym na Politechnice Wrocławskiej, został laureatem Statuetki Przedsiębiorczości w kategorii, w której oceniane jest profesjonalne prowadzenie zakładu produkcyjnego. Jego firma „Piramida” znana jest od lat na europejskich rynkach. Prócz Bogusława Solimy w kategorii tej nominowani byli Tadeusz Kaczmarczyk, właściciel firmy „Capricorn” oraz Jerzy Lepak, właściciel PPHU „Lepak”.
A oto sylwetki nominowanych w tej kategorii: „Profesjonalne prowadzenie zakładu produkcyjnego” Bogusław Solima jest właścicielem i prezesem jednoosobowego zarządu Przedsiębiorstwa Handlu i Usług „Piramida” sp. z o.o., zajmującego się wydobyciem i obróbką granitu. Ukończył Wydział Górniczy Politechniki Wrocławskiej, a w 1977 obronił tytuł doktora nauk technicznych na Politechnice Wrocławskiej – specjalność obróbka kamienia. Ukończył szkolenie w zakresie wydobywania surowców skalnych w Międzynarodowym Instytucie Wydobycia i Obróbki Kamienia ISIM we Włoszech. Posiada dyplom generalnego dyrektora górniczego III stopnia, nadany przez minister przemysłu i handlu. W branży kamieniarskiej oznacza to posiadanie „generalskich szlifów pierwszego stopnia”. Jest członkiem Związku Pracodawców Branży Kamieniarskiej. Spółka „Piramida” prowadzi działalność gospodarczą na obszarze blisko 7,5 hektara w okolicach Kostrzy pod Strzegomiem, gdzie posiada kopalnie granitu. Miesięczna produkcja to blisko 6 tysięcy ton produkcji ogółem. Zakład wysyła co miesiąc na eksport około 100-120 tirów gotowych wyrobów kamieniarskich. Stanowi to ponad 70% przychodów firmy, a wyroby trafiają na rynki Europy Zachodniej, w tym głównie do Szwajcarii i Niemiec. „Piramida” sprowadza też do kraju kolorowe bloki kamienia z odległych zakątków świata – w tym z krajów Afryki, Indii, Brazylii czy Półwyspu Skandynawskiego. Obroty firmy rosną od lat o 20-25% rocznie, a stan zatrudnienia w ostatnich trzech latach został podwojony i osiągnął pułap blisko 120 osób. Firma potrafi zrobić wszystko, czego przykładem jest granitowy 20-tonowy słoń, na trwale już związany z krajobrazem Wrocławia. Bogusław Solima jest zapalonym narciarzem i podróżnikiem. Z wędrówek po świecie przywozi nowe inspiracje i pomysły. Tadeusz Kaczmarczyk jest właścicielem firmy CAPRICORN w Świebodzicach. Dokładnie 1 stycznia 1978 roku uruchomił swój pierwszy zakład rzemieślniczy. Tradycje dotyczące rzemiosła przejął od swojego ojca. Zaczynał od produkcji haczyków i oprzyrządowania dla wędkarzy. Produkował zszywacze biurowe, anteny pokojowe, zajmował się handlem, między innymi za pośrednictwem własnych sieci GAMA i DELTA. Nazwa „Capricorn” oznacza koziorożca, czyli jego znak zodiaku, który – jak mówi – zawsze przynosi mu szczęście. Spółka, powstała pod koniec lat 90-tych, produkuje elementy przede wszystkim z tworzyw sztucznych instalacji grzewczych, sanitarnych, wodnych i kanalizacyjnych, szczególnie na rynki europejskie. Ale realizowane są także zamówienia dla firm ze Stanów Zjednoczonych, czy dla tak odległych krajów, jak Kostaryka. W związku z taką ekspansją firma rozbudowuje intensywnie dział eksportu. CAPRICORN zatrudnia dziś około 100 osób. Obroty firmy w roku 2006 wyniosły 16 milionów złotych. Plany na ten rok to 26 milionów. Firma jest zdobywcą statuetki „Złoty Instalator”, „Złotego Klucza Instalatora”, nagrody Fair Play. Jerzy Lepak – właściciel firmy PPHU „Lepak”. Ukończył wydział mechaniczny Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, specjalność maszyny hutnicze. Pierwsze lata kariery zawodowej związane były ściśle z jego branża – był pracownikiem Huty im. Lenina, późniejszej huty Sędzimira w Nowej Hucie. Po powrocie do Świdnicy rozpoczął pracę w ŚFUP-ie, gdzie awansował do stanowiska kierownika wydziału montażu pomp przemysłowych. Po ogłoszeniu stanu wojennego w ramach „wewnętrznego protestu” jako jedyny inżynier na stanowisku kierowniczym zdecydował się opuścić zakład. Stało się to 1 stycznia 1982 roku. Założył własny zakład rzemieślniczy, zajmujący się do dziś produkcją konstrukcji stalowych. Prowadzi go do dziś i jak mówi – nie marzy mu się zakład zatrudniający 200 osób. Jego firma liczy kilkanaście osób, wykonuje najbardziej wymagające zlecenia, dostosowując się w sposób elastyczny do oczekiwań kontrahentów. 80% produkcji trafia na eksport, głównie do Niemiec i Wielkiej Brytanii. Jerzy Lepak od czasów studenckich związany był ze sportem. Jako zawodnik Wisły Kraków zdobył w 1967 roku wicemistrzostwo Polski juniorów, a potem, grając w II-ligowej drużynie koszykarskiej AZS Kraków, dwa razy zdobywał tytuł Akademickiego Mistrza Polski. Od 25 lat jest wielkim propagatorem tej dyscypliny. Spotem zaraził dwie córki – Iwonę i Katarzynę, które zdobyły wiele sukcesów grając w reprezentacji Polski w piłce siatkowej. Jest też znakomitym znawcą polskich gór, a organizowane przez niego wyprawy cieszą się dobrą sławą wśród przyjaciół i znajomych.
