Adres: Ul. Rynek 1A |58-100 Świdnica
Nr konta: 20 2490 0005 0000 4530 2734 4022
Dane kontaktowe: +48 696 086 546 |biuro@spiks.org.pl |Facebook

Piknik… kardiologiczny

– Pomysł tego spotkania zrodził się z naszej bezradności – mówił Jacek Domejko, dyrektor szpitala Latawiec, a jednocześnie członek Stowarzyszenia Przedsiębiorców i Kupców Świdnickich witając swoich kolegów w szpitalu podczas „lekcji” pierwszej pomocy przedmedycznej. Wizyta w Latawcu odbyła się 18 listopada w ramach comiesięcznych spotkań naszego stowarzyszenia, którego członkowie od kilku lat odwiedzają się nawzajem poznając specyfikę pracy każdego z nich. Spotkania, które odbywają się w naszych firmach, nazwaliśmy piknikiem technologicznym. Można więc powiedzieć, że tym razem uczestniczyliśmy w pikniku… kardiologicznym.

– Mieliśmy kilka miesięcy temu sytuację, gdy jeden z nas zasłabł i nastąpiło zatrzymanie akcji serca – mówił Jacek Domejko. – Szczęśliwie udało się go uratować, bo są wśród nas lekarze. Ale wielu z nas zastanawiało się, co by było, gdyby znaleźli się w takiej sytuacji nie mając wiedzy medycznej. Poczuliśmy się bezradni.

Swój wolny czas poświęcił nam Ireneusz Babiak, ordynator oddziału kardiologicznego. Przy pomocy pielęgniarek asystujących na co dzień przy zabiegach zaprezentował na fantomie oraz na filmach, jak wygląda wszczepianie stentu i opowiedział o innych zabiegach wykonywanych w ramach tak zwanej kardiologii inwazyjnej.

– W okresie od stycznia do września 2009 roku wykonaliśmy 2364 interwencje wieńcowe – mówił ordynator.Aż 13 proc. wszystkich pacjentów Latawca to osoby przebywające na oddziale kardiologicznym. Opiekuje się nimi aż 60 osób, w tym 24 lekarzy i tyle samo pielęgniarek. Spośród lekarzy połowa to kardiolodzy, ponadto: dziewięciu hemodynamistów, czyli lekarzy wykonujących zabiegi, trzy kobiety, które właśnie robią specjalizację z kardiologii oraz czterech młodych lekarzy-stażystów. Oddział wypracowuje aż 22 proc. całego przychodu szpitala. To dużo, biorąc pod uwagę, że jest jednym z 15 oddziałów Latawca.

Doktor Ireneusz Babiak zaprezentował nam także, jak powinna wyglądać prawidłowa reanimacja, czyli pierwsza pomoc przedmedyczna, zapraszając nas jednocześnie na cykl szkoleń w tym zakresie. – Ważne, aby nauczyć się pewnych zachowań, wypracować je – mówił. – Kiedy bowiem mamy do czynienia z sytuacją zagrożenia życia w postaci zatrzymania akcji serca, o wszystkim decydują dosłownie minuty. Ordynator dodał także, że – poza odzyskaniem przez osobę reanimowaną przytomności – dogodny moment, w którym należy przerwać akcję reanimacyjną nie istnieje. – Ja jestem przeciwnikiem wyznaczania czasu reanimacji, bo to sprawa indywidualna. Sami mieliśmy na oddziale przypadek, gdy reanimowaliśmy chorego ponad cztery godziny. Przeżył i odbyło się to bez uszczerbku na jego stanie zdrowia – mówił. – Przesłanką do przerwania akcji, gdy nie nadjeżdża pogotowie, może być wyłącznie wyczerpanie osoby udzielającej pierwszej pomocy.

Mieliśmy także okazję odwiedzić najnowsze skrzydło szpitala, gdzie znajdują się m.in. uruchomione w tym roku tomograf i angiograf.

Adres: Ul. Rynek 1A |58-100 Świdnica Nr konta: 20 2490 0005 0000 4530 2734 4022
SPIKS | Wszelkie prawa zastrzeżone 2014