Na 19 czerwca zaplanowano Galę Przedsiębiorczości, podczas której wręczano Statuetki SPiKŚ. Choć idea nagradzania przedsiębiorców i menedżerów przez Stowarzyszenie realizowana jest od dekady, statuetki zyskały nową nazwę i nadawane miały być od tego roku w trzech kategoriach.
Tradycyjnie spośród wszystkich zgłoszeń wybrano po trzy nominacje. Wybierali je członkowie Kapituły, którą zgodnie z decyzją Klubu 25 od 2013 roku tworzą obecni i byli prezesi SPiKŚ. Na czele Kapituły stanął prezes honorowy – Edward Szywała.
Oto nominowani w poszczególnych kategoriach:
Kategoria „Przedsiębiorca – edycja 2013”
– Andrzej Hołdowański – od wielu lat prowadzi w Świdnicy przy ul. Żeromskiego lecznicę dla zwierząt, specjalizując się przede wszystkim w opiece nad małymi zwierzętami. Posiada nowoczesną i dobrze wyposażoną salę do zabiegów chirurgicznych. Ceniony przez opiekunów czworonożnych pupili za fachowość i dobre podejście do zwierząt.
– Jerzy Madej – przez wiele lat był prezesem Spółdzielni Pracy Wyrobów i Usług Meblowych w Świdnicy. W 2011 roku z powodzeniem przekształcił spółdzielnię w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością – Centrum Meblarstwa, stając się głównym udziałowcem i prezesem zarządu. Kieruje firmą kompetentnie, dbając o wprowadzanie nowych technologii i zadowolenie klientów.
– Artur Janicki – od blisko dwudziestu lat prowadzi Biuro Promocji Artystycznej Arte. Jest pomysłodawcą i organizatorem jednej z najważniejszych imprez kulturalnych w naszym mieście – Świdnickich Nocy Jazzowych. Dzięki niemu największe światowe gwiazdy muzyki jazzowej gościły na naszych scenach. Swoimi działaniami buduje dobrą markę Świdnicy. Jednocześnie dba o promocję młodych talentów, organizując różnego rodzaju koncerty i przeglądy. Lubiany za skromność, życzliwość i uśmiech. Ceniony za niezwykłe kompetencje i „ucho” do muzyki.
Kategoria „Menedżer – Edycja 2013”
– Bogdan Leśniański – wiceprezes Zarządu Wagonów Świdnica SA Greenbier Europe. Zarządza firmą w imieniu właściciela od 1999 roku, ceniony fachowiec, człowiek z wyobraźnią, wiarygodny i odpowiedzialny. Jest współtwórcą sukcesów handlowych firmy n rynkach europejskich. Dba o modernizację infrastruktury i wyposażenia technicznego zakładu. Wagony Świdnica są w tej chwili największym pracodawcą w regionie – zatrudnia ok. 1000 osób.
– Władysław Walenciukiewicz – wieloletni dyrektor oddziałów Banku BGŻ, od kilku lat w Świdnicy. W trakcie swoje pracy wielokrotnie dawał wyraz zrozumienia zasad prowadzenia biznesu. Sprzyja rozwojowi przedsiębiorstw lokalnych. Ceniony jako partner w biznesie, ale także jako szef zespołu pracowniczego.
– Jerzy Gajos, dyrektor regionalnego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Wałbrzychu. Zarządzanie taką instytucją z góry skazane jest na niechęć petentów. Jerzy Gajos udowodnił, że potrafi w taki sposób zarządzać oddziałem ZUS, by minimalizować to niezadowolenie. Otwarty na problemy, pragmatyczny, życzliwie nastawiony do klientów. Sprawia, że instytucja i jej oddziały postrzegane są zdecydowanie lepiej w naszym regionie niż w Polsce.
Kategoria „Przedsiębiorca – Społecznik Edycja 2013”
– Jerzy Franckiewicz – od początku prowadzenia działalności gospodarczej wspierał wiele projektów charytatywnych, edukacyjnych i sportowych. Robi to niezmiennie od lat. Dzieci wyróżniły go za to najsympatyczniejszym odznaczeniem – Międzynarodowym Orderem Uśmiechu. W tej chwili wśród projektów, które wspiera, jest systematyczny sponsoring na rzecz Klubu Sportowego Dekoria, w której młodzi adepci siatkówki zdobywają swoje pierwsze laury.
– Piotr Snopczyński – człowiek gór, himalaista, goprowiec, szkoleniowiec. Prowadzi specjalistyczną firmę, podejmująca się najtrudniejszych projektów, związanych z usługami wysokościowymi. Z drugiej strony od lat organizuje Dni Gór, na które przyjeżdżają najwybitniejsi polscy himalaiści. Wystawy, projekcje filmów, spotkania autorskie, giełdy czy wreszcie zajęcia edukacyjne mają swoje wierne grono fanów.
– Stanisław Gabryś – przed laty założył i do dziś prowadzi Muzeum Broni i Militariów. To pierwsze tego typu prywatne muzeum w Polsce, którego zbiory cenione są nie tylko w Polsce. Stworzył niesamowity zbiór eksponatów – broni, sprzętu bojowego, orderów, mundurów, dokumentów i innych przedmiotów, które gdyby nie on, prawdopodobnie zniknęłyby bezpowrotnie. Wszystko dzięki olbrzymiej pasji i pracowitości właściciela, jego determinacji i umiejętności zarażania swoim entuzjazmem.
