„Mamy dobry wzrost PKB, niewysokie oprocentowanie kredytów, cóż więc powoduje to, że mimo optymalnych warunków brak jest inwestycji? Nie wystarczą wskaźniki. Przedsiębiorcy musza mieć jeszcze do nich zaufanie. Zaufanie do państwa, rządu, do polityki. Ważna jest atmosfera do robienia biznesu” – mówił profesor Marian Noga na spotkaniu z przedsiębiorcami w dniu 28 października. Stowarzyszenie Przedsiębiorców i Kupców Świdnickich kolejny raz zorganizowało Świdnickie Forum Gospodarcze.
Profesor Noga, rektor Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu, członek Rady Polityki Pieniężnej, przyjechał na spotkanie do Świdnicy bezpośrednio po posiedzeniu RPP, które odbyło się w dniach 26-27 października. Utrzymująca się aprecjacja złotego, niskie tempo wzrostu wynagrodzeń i wygaśnięcie cenowych skutków przystąpienia Polski do Unii Europejskiej powodują, że bilans ryzyk dla przyszłej inflacji wskazuje na wzrost prawdopodobieństwa niższego przebiegu inflacji w stosunku do scenariusza przedstawionego w sierpniowym Raporcie o Inflacji. Rada postanowiła zatem utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie, tj.:
– stopa referencyjna 6,5% w skali rocznej;
– stopa lombardowa 8,0% w skali rocznej;
– stopa depozytowa 5,0% w skali rocznej;
– stopa redyskonta weksli 7,0% w skali rocznej.
Rada utrzymała restrykcyjne nastawienie w polityce pieniężnej.
„Chcemy współdziałać ze środowiskiem gospodarczym. Dążymy tez do pełnej przejrzystości naszych działań” – zapewniał gość. Zdaniem profesora Nogi znajdujemy się w tej chwili w bardzo ciekawym momencie rozwoju gospodarczego, gdzie nie wszystko jest do końca przewidywalne. Przez cały czas następuje wzrost produkcji w stosunku do roku ubiegłego. We wrześniu wzrost ten wyniósł 9%, lecz średnia roczna wynieść może nawet 12,5-13%. Wzrost PKB za rok 2004 wyniesie zatem prawdopodobnie 5,5%, przy 2% w Unii Europejskiej. W Niemczech jest to zaledwie 0,2%. Szybszy przyrost Produktu Krajowego Brutto odnotowuje jedynie Litwa i Łotwa. Wzrasta tez tempo przyrostu pracy. W 2004 roku wyniosło ono już 15%.
Z wyników ekonomicznych najbardziej niepokojącym jest utrzymujący się nadal bardzo wysoki poziom bezrobocie. Stopa bezrobocia spadła o zaledwie 0,3. Najlepszy w tym roku wynik to wskaźnik 18,9% osób pozostających bez pracy.
Problemem są też nierosnące inwestycje. W rządowych planach przedsiębiorcy mieli w tym roku zainwestować o 7% więcej niż w roku 2003. Tymczasem wskaźniki stoją w miejscu. Choć wyrosła ilość zamierzeń inwestycyjnych, nie zmieniła się ich wartość. Jedynie w sferze zakupu środków trwałych i urządzeń zanotowano wzrost o 3,4%
O tak wysokim wzroście PKB zadecydował w Polsce wzrost eksportu. Wykorzystali oni dobry – dla producentów – kurs euro. Sytuacja ta może się jednak zmienić, gdyż złotówka będzie się umacniać.
Profesor Marian Noga wiele czasu poświęcił dyskusji na temat inwestycji. Podkreślił, że w ciągu trzech kolejnych tegorocznych podwyżek Rada podniosła oprocentowanie o 1,25%. Taki wskaźnik nie powinien mieć wpływu na poziom inwestycji. Na kontach bankowych przedsiębiorców ulokowanych jest 75 mld złotych. Wskaźnik cen producenckich wynosi w tym roku 8-9,6%, a przeciętne oprocentowanie kredytów 8%. Są to więc dobre warunki do inwestowania. Tymczasem nie nastąpiło spodziewane przez rząd i ekonomistów podniesienie wskaźnika inwestycji. By bowiem tworzyć nowe przedsięwzięcia i rozwijać stare przedsiębiorcy potrzebują poczucia stabilności i bezpieczeństwa.
Gość chętnie odpowiadał także na pytania dotyczące wejścia Polski do strefy euro. Zdementował medialną informację, iż nasz kraj nie spełnia żadnych kryteriów kopenhaskich, których osiągniecie jest warunkiem włączenia do strefy. Polska nie spełnia w tej chwili trzech spośród pięciu kryteriów. Co nie znaczy, że w ciągu najbliższych lat sytuacja ta nie może ulec zmianie. Polska ma realną szansę wejścia do wspólnotowego systemu walutowego w 2009 roku. Przedtem musi przejść dwuletni okres przejściowy. Co oznaczać może dla gospodarki wycofanie z obiegu złotówki i zastąpienia jej wspólną europejską walutą? Stabilizację importu i eksportu. „Wejście do strefy euro eliminuje ryzyko wahań kursowych, z drugiej jednak strony jest to wystawienie się na globalna konkurencje” – uprzedzał członek RPP.
Spytany o podstawowe cele działalności Rady Polityki Pieniężnej prof. Marian Noga powołał się na słowa innego znakomitego ekonomisty, prof. Leszka Balcerowicza: „Nasza działalność to walka o dobrobyt polskich rodzin”.
Profesor Marian Noga urodził się 25 maja 1946 r. w Nowym Sączu. Studia ekonomiczne ukończył w 1969 r. w Wyższej Szkole Ekonomicznej we Wrocławiu (od 1974 r. Akademia Ekonomiczna im. Oskara Langego we Wrocławiu). W 1969 roku został pracownikiem naukowym tej uczelni; początkowo zatrudniony jako asystent (1969-1970) a następnie starszy asystent (1970-1976), adiunkt (1976-1986) oraz docent (1986-1993) w Instytucie Ekonomii. Zastępca Dyrektora w Instytucie Ekonomii (1987-1990), kierownik Katedry Makroekonomii (od 1990), dziekan Wydziału Gospodarki Narodowej (1995-1999); od 1999 r. sprawuje funkcję rektora.
W 1976 r. uzyskał stopień doktora, w 1986 r. doktora habilitowanego, a w 1995 r. tytuł profesora nauk ekonomicznych. W 1998 roku mianowany został na profesora zwyczajnego.
W latach 2000-2004 senator RP z ramienia SLD-UP; przewodniczył senackiej Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury (2001-2004). Mandat wygasł 14 stycznia 2004 r. z powodu wyboru na członka Rady Polityki Pieniężnej.
Jest autorem ponad 120 publikacji naukowych, w tym 4 monografii, podręcznika akademickiego oraz około 10 niepublikowanych raportów dla instytucji rządowych. W badaniach naukowych zajmuje się: teorią wzrostu gospodarczego ze szczególnym uwzględnieniem mierzenia dobrobytu społecznego, zagadnieniami polityki fiskalnej i monetarnej kraju w aspekcie koniunktury gospodarczej, ekonomicznym wymiarem ochrony środowiska.
Członek Rotary Club International we Wrocławiu; Prezydent Rotary Club Wrocław (2001/2002); Prezes Zarządu Głównego AZS (2001-2003).
Były członek Związku Nauczycielstwa Polskiego. Prezes Klubu Uczelnianego AZS od 1995. Należał do Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W związku z objęciem funkcji członka Rady polityki Pieniężnej zrezygnować musiał z członkostwa w związkach zawodowych oraz w partii.
Jest żonaty, ma jednego syna. Żona Krystyna i syn Beniamin są magistrami ekonomii.