Adres: Ul. Rynek 1A |58-100 Świdnica
Nr konta: 20 2490 0005 0000 4530 2734 4022
Dane kontaktowe: +48 696 086 546 |biuro@spiks.org.pl |Facebook

Jubileusz

Przy torcie

Dokładnie 5 kwietnia 1990 roku 23 świdnickich przedsiębiorców spotkało się w sali okrągłej NOT, by podjąć decyzję o powołaniu do życia organizacji, zrzeszającej na zasadach dobrowolności ludzi zajmujących się biznesem. Inicjatorem tego wydarzenia był Edward Szywała, który wysłał wówczas 27 zaproszeń. Odpowiedziało 23 kolegów. Cała grupa podjęła decyzję o rejestracji stowarzyszenia, które przyjąć miało nazwę Stowarzyszenie Przedsiębiorców i Kupców Świdnickich.

Dziś z tamtego grona do Stowarzyszenia należy 8 osób – Andrzej Lepak-Przybyłowicz, Jerzy Lepak, Jerzy Markiewicz, Maciej Orski, Zdzisław Nowak, Ryszard Rodziewicz, Edward Szywała, Waldemar Wyszyński. W takim właśnie składzie członkowie-założyciele spotkali się – zgodnie z tradycją – w sali NOT-u. Przy torcie i szampanie wspominano zebranie założycielskie sprzed lat oraz kolegów, którzy do SPiKŚ przez te lata należeli. Szczególnie wspominano tych, którzy odeszli na zawsze – Jacka Łapacza, Bogdana Grabowskiego i Marka Wolframa. Po tym krótkim, kameralnym spotkaniu rozpoczęła się część oficjalna w hotelu Piast-Roman.

 

Oficjalnie

Ta część urodzinowych spotkań rozpoczęła się wystąpieniem byłego wicepremiera Janusza Steinhoffa, ministra gospodarki w rządzie Jerzego Buzka, obecnie wykładowcy akademickiego. Gość mówił o najważniejszym jego zdaniem pociągnięciach rządu, jakie muszą być dokonane w najbliższym czasie. Jego zdaniem nie ma istotniejszej sprawy jak stabilizacja finansów publicznych.

 

 

W międzyczasie – witając przybyłych – prezes Edward Szywała przypomniał najdawniejszą historię Stowarzyszenia. Słowa uznania kierował także w stronę gości, jacy tego dnia odwiedzili przedsiębiorców. Byli wśród nich miedzy innymi samorządowcy Ziemi Świdnickiej – prezydent Świdnicy Wojciech Murdzek, burmistrz Żarowa Lilla Gruntkowska, wójt Marcinowic Waldemar Budzyński, wójt gminy wiejskiej Świdnica Teresa Mazurek. Byli także Członkowie Honorowi – Jerzy Ignaszak, Jan Lityński i Marek Michalak.

 

  W następnej części uroczystości nadano tytuły Honorowych Członków Stowarzyszenia Przedsiębiorców i Kupców Świdnickich dwóm osobom – marszałkowi Henrykowi Gołębiewskiemu oraz posłowi Zbigniewowi Chlebowskiemu. Decyzję taka Klub 25 podjął w połowie marca. Obaj panowie uhonorowani zostali przede wszystkim za bardzo dobrą pracę na rzecz regionu i współpracę ze środowiskiem biznesowym. Dokładne motywacje i życiorysy przedstawiali: Edward Fiszer w przypadku Henryka Gołębiewskiego i Marian Sworobowicz w wypadku Zbigniewa Chlebowskiego.

Honorowe certyfikaty wręczał wiceprezes Władysław Duduś, a klubowe krawaty rzecznik dyscypliny Maciej Orski. Edward Szywała udekorował nowych Członków Honorowych złotymi znaczkami klubowymi.

Wystąpienia

 

Po uroczystości dekoracji obaj nowi Członkowie Honorowi zabrali głos, trzymając się głównego wątku dyskusji – szans i zagrożeń dla polskich przedsiębiorców w nowej rzeczywistości.

 

Henryk Gołębiewski wspominał pierwsze spotkanie w gronie Stowarzyszenia – w lutym 1993 roku. Był to moment bardzo trudny, gdy gwałtownie wzrósł wskaźnik bezrobocia, gdy ludziom coraz trudniej było o prace. Ale udało się stworzyć atmosferę budowania w tym skołatanym województwie. Udało się skłonić ludzi, by inwestowali w umysł. W ciągu kilku lat dziesięciokrotnie zwiększyliśmy liczbę studentów w województwie wałbrzyskim” – podkreślał były wojewoda.

 

Przypomniał – odnosząc się do krytycznej wypowiedzi na temat stref ekonomicznych Janusza Steinhoffa – że wzorce tego typu sfer czerpano z zachodu. To dało szansę na rozwój takich przedsięwzięć, jak Toyota, której fabryki na terenie Polski – w Wałbrzychu i Jelczu – będą drugim po Japonii skupiskiem zakładów przemysłowych tego wielkiego koncernu w świecie.

 

Mamy wiele, wiele problemów, ale ich wymiar może być tonowany tylko wtedy, gdy my, Dolnoślązacy, będziemy szukać tego, co łączy” – twierdził Henryk Gołębiewski.

 

Podkreśli, że w ciągu 15 już lat III Rzeczpospolitej wszystkie kolejne rządy wnosiły swój wkład w drogę Polski do UE. Podobnie jak kolejni przedstawiciele władz wojewódzkich mieli swój udział w tworzeniu strategii rozwoju województwa dolnośląskiego. Zarzucił jednocześnie ekipom rządowym, że zbyt łatwo i szybko zmieniają swoich przedstawicieli w województwie, co prowadzi do destabilizacji polityki regionalnej.

 

W swoim wystąpieniu Marszałek dużo miejsca poświęcił polityce zatrudnienia i edukacji. Jego zdaniem liczba 150 tysięcy studentów w województwie to ilość imponująca i ważny argument w rozmowach w inwestorami. Stosując wszelkie możliwe środki, w tym własną dystrybucję pieniędzy na przeciwdziałanie bezrobociu, udało się o 2650 osób w stosunku do danych z roku ubiegłego zmniejszyć w marcu ilość osób pozostających bez pracy. Oczywiście przy liczbie 287 tysięcy wydaje się to niewiele, ale walczyć trzeba o każde miejsce.

 

Marszałek złożył serdeczne gratulacje członkom stowarzyszenia. Stwierdził, iż są oni ewenementem nie tylko w skali regionu, ale i kraju.

 

Henryk Gołębiewski podkreślił rolę przedsiębiorczości w regionie. „Na Dolnym Śląsku jest 290 tysięcy przedsiębiorców. Gdyby każdy z nich miał stworzoną szansę zatrudnienia jednej tylko osoby, zapomnielibyśmy o problemie bezrobocia w regionie. Marzmy o tym, ja zaś będę marzył w sposób szczególny” – zakończył.

 

Zbigniew Chlebowski zaznaczył, iż najważniejszym w tej chwili problemem jest narastający dług publiczny i fatalna struktura budżetu. 70% w planowanych wydatkach to tak zwane wydatki sztywne, na których nie można oszczędzać. To wszystko przekłada się na konkretne problemy polskich przedsiębiorców. Zakałą dla nich są nie tylko trudno dostępne kredyty, ale przede wszystkim wysokie podatki i koszty pracy.

 

Jako pozytywny przykład poseł Chlebowski podał Słowację, która po reformie systemu podatkowego osiągnęła szybki wzrost gospodarczy.

 

Naszym minusem są także zapóźnienia w publicznej infrastrukturze technicznej,. A na to po prostu nie ma środków. Tymczasem to rzecz istotna dla inwestorów zagranicznych” – mól poseł. Skrytykował także sposób przeprowadzania w Polsce prywatyzacji, która postrzegana była często jako lekarstwo na załatwianie doraźnych interesów państwa i karuzelę stanowisk dla polityków. Wspomniał także o niesprawiedliwej dystrybucji środków z budżetu państwa na pomoc publiczną. Trafiał ona z reguły do wymierających branż, natomiast przedsiębiorcy na niewiele mogli liczyć.

 

Poseł złożył serdeczne życzenia dla całego Stowarzyszenia na ręce prezesa Szywały, wręczając mu jednocześnie „Historię monetaryzmu”, by była to dobra wróżba na rzecz umocnienia polskiego pieniądza.

Pozostałe wystąpienia

Po przerwie głos zabrali jeszcze Jarosław Kurzawa, przewodniczący Sejmiku Dolnośląskiego oraz były poseł Jan Lityński. Obaj mówili o dolegliwościach, które doskwierają polskim przedsiębiorcom. Niespójne prawo, wadliwy system podatkowy, samowola urzędników, którzy są niekaralni – te między innymi kwestie poruszyli politycy.

Część seminaryjną zakończył Jerzy Franckiewicz, który w imieniu przedsiębiorców optymistycznie stwierdził, że wejście Polski do Unii to szansa dla polskiej przedsiębiorczości. Szansa, która prawdopodobnie wykorzystamy, bo przygotowujemy się do niej od kilku już lat. Jego argumenty trafiły do kolegów, bowiem otrzymał największe tego wieczoru brawa.

Na koniec wieczoru z recitalem wystąpił Kwartet Sudecki. Zagrano oczywiście utwory z różnych stron Europy, zaczynając od Ody do Radości. Uroczystości zakończyły się około północy.

 

Adres: Ul. Rynek 1A |58-100 Świdnica Nr konta: 20 2490 0005 0000 4530 2734 4022
SPIKS | Wszelkie prawa zastrzeżone 2014