Jak ocenić sposób zarządzania określoną placówką – fabryką, zakładem usługowym czy instytucją publiczną, która służy nie tylko przedsiębiorcom? Przed takimi niełatwymi pytaniami staęli w tym roku członkowie Kapituły Statuetki SPiKŚ. Po długich naradach z grona typowanych wyłoniono trzech nominatów, a z tego wąskiego grona laureata. Został nim Jerzy Gajos.
Jerzy Gajos od wielu lat jest dyrektorem regionalnego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Wałbrzychu. Zarządzanie taką instytucją z góry skazane jest na niechęć petentów. Jerzy Gajos udowodnił, że potrafi w taki sposób zarządzać oddziałem ZUS, by minimalizować to niezadowolenie. Zdaniem Kapituły jest otwarty na problemy, pragmatyczny, życzliwie nastawiony do klientów. Sprawia, że instytucja i jej oddziały postrzegane są zdecydowanie lepiej w naszym regionie niż w Polsce. Dotyczy to zarówno spraw osób ubezpieczonych, jak i płatników składek. Nie raz przecież w obliczu kryzysu, większych czy mniejszych problemów w prowadzeniu biznesu, przedsiębiorstwa mają problemy z płatnościami. Życzliwe podejście i zrozumienie pozwala wyjść z tych trudnych sytuacji. Taką właśnie postawę prezentują urzędnicy z wałbrzyskiego ZUS-u.
Co ważne, w ocenie petentów w ostatnich latach w sposób zdecydowany zmienił się sposób obsługi we wszystkich oddziałach ZUS w regionie, w tym także w Świdnicy. Unowocześniony sposób obsługi pozwala na skrócenie czasu, jaki spędza się w instytucji, a cel jest jeden – pozytywne i skuteczne załatwienie sprawy.
Doceniając te zmiany Kapituła postanowiła wyróżnić Jerzego Gajosa Statuetką SPiKŚ.
Foto: Tomasz Pietrzyk, swidnica24.pl