Nie zawiedli się ci, którzy przybyli na Świdnickie Forum Gospodarcze do hotelu Park w dniu 10 kwietnia. Gość honorowy – profesor Leszek Balcerowicz, jak zwykle przygotował ciekawy wykład, i choć zmęczony po całym dniu spotkań, cierpliwie odpowiadał na wszystkie pytania.
Forum zorganizowało Stowarzyszenie Przedsiębiorców i Kupców Świdnickich, a prowadził je tradycyjnie Prezes Honorowy SPikŚ Edward Szywała. To właśnie dzięki jego staraniom profesor Balcerowicz przyjechał do naszego miasta i wziął udział w kameralnym dla niego spotkaniu, zwykle bowiem przemawia do setek studentów i licznych naukowców, zgromadzonych w najbardziej prestiżowych salach uniwersyteckich i w najważniejszych instytucjach finansowych świata. W Świdnicy profesor pojawił się tego dnia po godzinie 20.00 – wcześniej dyskutował ze studentami Uniwersytetu Wrocławskiego. Świdniczanie powitali profesora gorąco – była to jego piąta wizyta w mieście. Po raz pierwszy przyjechał tu w 1992 roku. Potem – odbierając tytuł honorowego członka. Przez ostatnie lata, zaabsorbowany pracą, nie był w stanie skorzystać z zaproszeń. Nawet Nagrodę Wiecznego Pióra przedstawiciele SPiKŚ wręczali mu podczas spotkania w 2004 roku we Wrocławiu. Wreszcie zamiar się powiódł, a profesor zaskoczył wielu niesłychaną pamięcią – członków SPiKŚ witał jak dobrych znajomych. Profesorowi przypadła tego wieczoru jeszcze jedna rola – wręczał laureatom Statuetki Przedsiębiorczości, nagrodę, nadawaną przede wszystkim za styl i sposób prowadzenia biznesu. Profesor był nie tylko wręczającym, ale i odbierającym. Każdy bowiem gość Forum otrzymuje od Stowarzyszenia upominek, który przypominać mu ma spotkanie. Dla profesora upominkiem był piękny obraz Ewy Solimy, artystki znanej w coraz szerszych kręgach, już nie tylko w Polsce, ale i za granicą. „Obraz z ukrytym znaczeniem” – jak śmiał się Bogusław Solima, ojciec artystki, znany strzegomski biznesmen, właściciel firmy Piramida. Prócz tego profesor otrzymał album ze zdjęciami z poprzednich spotkań, w którym być może przyszłość zapełni pozostałe, puste jeszcze kartki. Późny wieczór Leszek Balcerowicz spędził w gościnnym domu państwa Szywałów, oczywiście na rozmowach o Polsce i o naszej gospodarczej przyszłości.
