Na rynku wydawniczym ukazała się książka „Dolnośląskie portrety z przełomów”. Jej autorem jest Józef Bartoszewski, dziennikarz z wieloletnim doświadczeniem, który w swoim trzecim już tomie chciał uwiecznić burzliwe lata transformacji ustrojowej, pokazując je poprzez losy konkretnych osób. Wśród 16 portretów znalazły się dwa szczególne dla Stowarzyszenia Przedsiębiorców i Kupców Świdnickich – Edwarda Szywały, wieloletniego prezesa oraz Jerzego Ignaszaka, jednego z pierwszych członków honorowych SPiKŚ.
20 września w Szczawnie Zdroju w nastrojowych wnętrzach restauracji „Pod Lwami” odbyło się spotkanie z autorem i wybraną grupą jego bohaterów. Inicjatorką tego spotkania byłą Aldona Ziółkowska, redaktor naczelny „Nowych Wiadomości Wałbrzyskich”. Wśród zaproszonych osób była także Beata Moskal-Słaniewska, rzecznik prasowy SPiKŚ.
Przy kawiarnianym stoliku zasiedli – prócz głównego bohatera, Józefa Bartoszewskiego, Edwarda Szywały i Jerzego Ignaszaka, Janusz Seńczuk, wieloletni prezes Camela S.A., Zdzisław Olejczyk, prezes Dolnośląskiego Zakładu Termoenergetycznego oraz Ryszard Krzyśków, prezes Broen-DZT w Dzierżoniowie.
Historia książki zaczęła się w roku 1998, gdy Józef Bartoszewski postanowił uwiecznić czasy przełomu, lata 80/90 Poprzez wspomnienia osób, które miały swój znaczny wkład w zmienianiu rzeczywistości chciał pokazać obraz tego, co dla pamięci jest tak ulotne. Z wybranych początkowo 60 osób przygotował portrety 16 osobowości dolnośląskich. Klucz doboru był prosty – „Musiały być to osoby, które mnie zafascynowały” – wyjaśniał autor.
Bohaterów swoich książek szukał w różny sposób, wykorzystując prywatne często kontakty. Tak też, poprzez znajomość z Krzysztofem Kucharskim, który pełnił niegdyś funkcję rzecznika prasowego Świeta Słowa dotarł do Edwarda Szywały. Jego zdaniem był to właśnie taki przedsiębiorca, jakiego szukał – nie tylko skupiony na biznesie, ale „potrafiący trochę szerzej widzieć i chcieć więcej niż przeciętność”.
Zbieranie materiałów, selekcja, poprawianie gotowych już rozdziałów zajęło mu kilka lat. Książka ukazała się dopiero latem 2004 roku. Nie miała ona być fabułą, luźnym zapisem autora, lecz swoistym pamiętnikiem tych, których postacie zostały opisane. Natomiast autor zastrzegł sobie jedno – swój własny sposób postrzegania i przedstawiania postaci. Każdy z obecnych na spotkaniu panów wyjaśniał, że początkowo istniały duże opory, czy zgodzić się na opisanie własnej sylwetki/ „Dlaczego właśnie ja” – było najczęstszym pytaniem. Ale autor umiał przekonać swoich przyszłych bohaterów.
„Długo się wahałem, miałem opory. Czy otworzyć się, czy pokazać więcej swoje prywatności? Ale wreszcie dałem się przekonać. Uwierzyłem, że może to będzie przykład dla innych – moja firma plus zaangażowanie w inne sfery życia, często bardzo różne. Mam nadzieję, że będzie to wzór dla młodych przedsiębiorców, by nie zasklepiali się tylko w swoim świecie interesów, by starali się wyjść na zewnątrz i coś dali z siebie innym” – mówi Edward Szywała.
Książka ukazała się nakładem Oficyny Wydawniczej ATUT – Wrocławskie Wydawnictwo Oświatowe.
