Od 21 lat członkowie Stowarzyszenia Przedsiębiorców i Kupców Świdnickich spotykają się przed Bożym Narodzeniem, by przełamać się opłatkiem i złożyć świąteczne życzenia. Od początku istnienia Kurii Świdnickiej gościem przedsiębiorców jest JE ks. Bp Ignacy Dec. 21 grudnia w hotelu Piast Roman nie zabrakło ani jego, ani innych szacownych gości.
– Przede wszystkim dziękuję za to, że wciąż chcecie spotykać się z waszym biskupem – żartował biskup. Przypomniał, że zbliża się rocznica najważniejszych urodzin w dziejach świata. Podkreślił, że najważniejszy w nadchodzących świętach jest klimat miłości, której człowiek potrzebuje do szczęśliwego życia.
– Dziękuję wam za wasze dokonania, za waszą działalność na rzecz regionu, społeczeństwa. Ten jest bowiem naprawdę bogaty, kto dużo daje. Ekonomia potrzebuje etyki. Nie tylko biskupi i kardynałowie, ale i mądrzy ekonomiści mówią, że obecny kryzys gospodarczy jest konsekwencją kryzysu moralnego, efektem braku przestrzegania zasad w tej sferze życia. Życzę więc wam, byście ten wektor etyki uwzględniali prowadząc wasze firmy. Bowiem etyka jest potrzebna w każdej sferze życia – w kulturze, sztuce, a także gospodarce – mówił do uczestników kolacji Bp Ignacy Dec.
Wszystkim życzył bożego błogosławieństwa i tego, by nowo narodzony Jezus zawsze prowadził ich dobrymi drogami.
Życzenia złożyli także inni goście – prezydent Wojciech Murdzek, starosta Zygmunt Worsa, wójt Teresa Mazurek oraz członkowie honorowi SPiKŚ: były poseł i wojewoda Henryk Gołębiewski, szef dolnośląskiej loży BCC Marek Woron i Jerzy Ignaszak, wiceprezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.
Teresa Mazurek, która jako pierwsza składała życzenia z grona gości, wręczyła Edwardowi Szywale symboliczny orzech kokosowy, który ma być dobrym talizmanem na „kokosowy rok” i zaprzeczeniem trudnym czasom.
– Po pierwsze – to miłe, że chcecie to święto spędzać z nami. Straszą nas kryzysem, więc przyniosłam wam kokos z życzeniami „koksowych interesów! Życzę świąt pełnym dobroci, uśmiechu, radości i zdrowia – mówiła pani wójt.
Wojciech Murdzek mówił o głębi, jaka kryje się w tajemnicy narodzenia Jezusa, o symbolice wigilijnego stołu. Życzył, by w tym, czego dokonują przedsiębiorcy, była prawdziwa głębia i racja. Radość, optymizm, piękne święta – były to życzenia od prezydenta Świdnicy.
Henryk Gołębiewski wspominał rok 1994, gdy jako świeżo mianowany wojewoda wałbrzyski po raz pierwszy spotkał się z gronem członków SPiKŚ. – Nasze spotkanie w Aleksie nad Zalewem było dla mnie bardzo ważne jako dla „raczkującego” wojewody. To spotkanie napełniło mnie ogromnym optymizmem. Czuję się wyróżniony tym, iż jestem członkiem honorowym waszego stowarzyszenia. Imponuje mi wasze dobro i troska okazywana tym, którzy dobra potrzebują. Zapisaliście piękną chlubną kartę nie tylko w historii miasta, nie tylko regionu, ale i kraju. Życzę wam, by w prowadzonej działalności efekty waszej pracy były proporcjonalne do wkładanego wysiłku – zakończył były poseł i wojewoda.
Marek Woron, szef dolnośląskiej loży BCC, mówił o tym, iż świat znalazł się w okresie przełomu, a w tak szczególnych czasach oczy ogółu społeczeństwa skierowane są w stronę liderów, których cechuje rozsądek, zaradność i pracowitość.
– Państwa organizacja z cech tych znana jest ponad 20 lat. Patrząc na klimat, jaki tu panuje, a synergię, przyjaźń, otwartość, chęć współpracy, myślę, że dacie sobie radę z wszelkimi przeciwnościami losu – podkreślał Marek Woron.
Jerzy Ignaszak, który należy do grona najstarszych stażem członków honorowych SPiKŚ, życzył wszystkim realizacji marzeń i przedsięwzięć. Krótkie i serdeczne życzenia złożył także starosta Zygmunt Worsa.
Edward Szywała, prezes SPiKŚ, dziękował kolegom za okazaną w mijającym roku życzliwość i wsparcie.
– Życzę wam, byście byli aktywni, byście działali na rzecz innych, byście zawsze czuli się potrzebni. Dawanie to ogromny dar. Ale przede wszystkim życzę wam zdrowia, bo można mieć piękne marzenia i plany, ale gdy nie ma zdrowia, niczego nie uda się osiągnąć – podkreślał Edward Szywała.
W czasie wieczoru był oczywiście czas na wspólną modlitwę, wysłuchanie Ewangelii wg. św. Łukasza, która przypomniała historię narodzenia Jezusa i wspólne kolędowanie. Tradycyjnie już piękną polską pastorałkę „Oj Maluśki…” odśpiewał sam biskup i to w całości!
O piękną muzyczną oprawę uroczystości zadbał Mateusz Pułaski, który na gitarze odegrał najładniejsze kolędy, pastorałki i świąteczne piosenki.
