O swojej nietypowej, nieszablonowej młodości, związkach z Jackiem Kuroniem, przyjaźniach, między innymi z Janem Lityńskim, opowiadał Adam Michnik podczas Świdnickiego Forum Gospodarczego, jakie odbyło się w hotelu Piast-Roman. Adamowi Michnikowi, legendarnemu redaktorowi naczelnemu „Gazety Wyborczej” towarzyszył właśnie Jan Lityński – członek honorowy SPiKŚ. Spotkanie prowadził Edward Szywała, przy stole prezydialnym zasiadł także prezes Janusz Szostak. Gość opowiadał o czasach prześladowań, wartościach, w jakich dorastał, jakie motywowały go w życiu. Mówił także o motywach, które skłoniły go do nieobejmowania akcji AGORA SA wartości – bagatela – 34 milionów $. Mówił o cudzie roku 1989, o swoich i społecznych rozczarowaniach, o swoich rozterkach, które znalazły odzwierciedlenie w jego licznych książkach.
„Ważny jest wysiłek trzeźwych entuzjastów, niezależnie od tego, jaka jest władza” – mówił Michnik. Podkreślał, że dla niego ważne jest trzymać się tego, w co się wierzy, tego, co uważa się za słuszne i uczciwe.
Wiele czasu poświęcono na dyskusje o przedwyborczej sytuacji w Polsce, o możliwych scenariuszach. Dyskusja przeciągnęła się do późnych godzin wieczornych. Potem był jeszcze czas na składanie autografów, pamiątkowe zdjęcia i indywidualne rozmowy. Adam Michnik otrzymał tradycyjne upominki – album o Świdnicy i pamiątkowy krawat, choć przyznał, że tej części garderoby nie znosi. Była to druga – po 14 latach – wizyta znakomitego dziennikarza na zaproszenie Stowarzyszenia Przedsiębiorców i Kupców Świdnickich.